Duńska prasa nie oszczędza drużyny Odense BK, która przegrała w meczu grupy K piłkarskiej Ligi Europejskiej z Wisłą Kraków 1:2. "Odense było tak pewne wygranej, że przygotowało przed meczem pokaz fajerwerków, lecz sam mecz wyglądał tak, jakby wypalili cały swój proch właśnie podczas tego pokazu. Żałośnie grający piłkarze Odense żegnają się definitywnie z Ligą Europejską" - komentuje dziennik "Jyllands Posten".
Gazeta oceniła piłkarzy Odense jako leniwych i "nie mających chęci zbyt dużo biegać". Nie atakowali, nie stosowali pressingu tak, jakby im w ogóle nie zależało na wyniku tego meczu - napisano. Po przegranym meczu z holenderskim Twente Enschede duńskie media nazwały Odense "zgrają radosnych hippisów", co wiele razy próbował prostować trener Henrik Clausen zapowiadając zwycięstwa.
Na pewno ten zespół nie był w meczu z Wisłą kolektywem, a jedynym radosnym okrzykiem z trybun było żądanie natychmiastowego wyrzucenia Clausena - skomentował "Jyllands Posten". Polacy wykopali Odense z Ligi Europejskiej - napisał dziennik "Politiken". Podczas kiedy nasi piłkarze grali pasywnie i bez inspiracji, to Polacy pokazali agresywny futbol i wolę zwycięstwa, podejmując często ryzyko, które się opłaciło. Rezultat jest taki, że nie ma już Duńczyków w LE - oceniła gazeta.
Wisła okazała się bardzo dobrze grającym zespołem i niemożliwym do pokonania przez Odense. Przed bramką Polaków duńskim piłkarzom wyraźnie brakowało odwagi i zdecydowania, natomiast odwrotnie było wśród rywali i solówka Patryka Małeckiego zasługuje na wielkie uznanie. Piłkarze Odense sprawiali wrażenie jakby próbowali płynąć pod prąd ostro rwącego potoku - ocenił dziennik BT.