Świetny występ piłkarzy Wisły Kraków w wyjazdowym meczu Ligi Europejskiej z duńskim Odense. Biała Gwiazda wygrała 2:1 i wciąż ma szanse na awans do dalszych gier.

REKLAMA

Pierwszego gola dla krakowskiej drużyny po pięknej akcji Łukasza Garguły zdobył David Biton. Na 2:0 podwyższył wracający po kontuzji Patryk Małycki, który świetnym strzałem pokonał bramkarza duńskiej drużyny. W drugiej połowie kontaktową bramkę zdobył dla Odense Rasmus Falk.

Wiślacy najlepszą okazję do podwyższenia rezultatu mieli w 78 min. Po koronkowej akcji z udziałem Nuneza, Małeckiego i Bitona, ten ostatni z bliska przestrzelił.

Pod koniec meczu na boisko wbiegł Maor Melikson, dla którego był to pierwszy występ po dłuższym okresie leczenia kontuzji. W 82. min zastąpił on Patryka Małeckiego.

"Już przed meczem wiedzieliśmy, że nie możemy liczyć tylko na siebie. Jednak najważniejsze było dla nas, aby zagrać dobry mecz i odnieść zwycięstwo. Udało nam się to, nadal mamy szansę i z tego się cieszymy" - skomentował trener Wisły Kazimierz Moskal.

"Każde zwycięstwo buduje pewność u zawodników oraz morale w drużynie. Zawsze łatwiej pracuje się, gdy wygrywa się kilka meczów z rzędu. Liczę, że po tym meczu morale znów pójdzie w górę, zawodnicy poczują się coraz pewniej i w kolejnych meczach pokażą pełnię swoich możliwości" - dodał.

Krakowski klub utrzymał szanse na dalszą grę w Lidze Europejskiej, bo holenderskie Twente Enschede wygrało u siebie z angielskim Fulham 1:0. Żeby awansować, Wisła w ostatnim grupowym meczu musi pokonać na własnym boisku Twente, które już zapewniło sobie awans z pierwszego miejsca, i liczyć na potknięcie Fulham. Anglicy nie mogą wygrać u siebie z Odense.

Składy:

Wisła:Sergei Pareiko - Michael Lamey (79-Marko Jovanovic), Osman Chavez, Junior Diaz, Dragan Paljic - Patryk Małecki (82-Maor Melikson), Cezary Wilk, Gervasio Nunez, Łukasz Garguła, Andraz Kirm (90 Ivica Iliev) - David Biton.

Odense BK:Mads Toppel - Espen Ruud, Daniel Hoegh (16-Tore Reginiussen), Anders Moller Christensen, Bernard Mendy - Andreas Joahnsson, Hans Henrik Andreasen, Chris Sorensen, Rasmus Falk (53-Bashkim Kadrii) - Peter Utaka, Morten Skoubo (75-Djiby Fall).