​Polska, Litwa, Łotwa i Estonia podtrzymują stanowisko wyrażone w apelu do władz Białorusi; podtrzymujemy gotowość do wsparcia procesu politycznego, który będzie realizować wolną wolę narodu białoruskiego - poinformował prezydent Andrzej Duda.

REKLAMA

W ubiegły czwartek prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zaapelowali do władz Białorusi o deeskalację napięć, zaprzestanie używania siły przeciwko obywatelom w trybie natychmiastowym, uwolnienie zatrzymanych uczestników protestów politycznych i zainicjowanie dialogu z narodem.

Właśnie odbyłem telekonferencję z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii. Jej celem była wymiana opinii na temat rozwoju wydarzeń na Białorusi, szczególnie w kontekście regionalnego bezpieczeństwa. Nasze cztery państwa podtrzymują stanowisko wyrażone w apelu do władz Białorusi - napisał w poniedziałek Andrzej Duda na Twitterze.

1/2 Wanie odbyem telekonferencj z Prezydentami Litwy, otwy i Estonii. Jej celem bya wymiana opinii na temat rozwoju wydarze na Biaorusi, szczeglnie w kontekcie regionalnego bezpieczestwa. Nasze cztery pastwa podtrzymuj stanowisko wyraone w apelu do wadz Biaorusi.

AndrzejDudaAugust 17, 2020

Podtrzymujemy także gotowość do wsparcia procesu politycznego, który realizować będzie wolną wolę narodu białoruskiego. Umówiliśmy się na kontynuację ścisłej współpracy prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w tych kwestiach i wspólne monitorowanie sytuacji - dodał prezydent.

2/2 Podtrzymujemy take gotowo do wsparcia procesu politycznego, ktry realizowa bdzie woln wol narodu biaoruskiego. Umwilimy si na kontynuacj cisej wsppracy prezydentw Polski, Litwy, otwy i Estonii w tych kwestiach i wsplne monitorowanie sytuacji.

AndrzejDudaAugust 17, 2020

Po wyborach prezydenckich na Białorusi w Mińsku i innych miastach tego kraju rozlały się protesty przeciw fałszowaniu wyników głosowania. Do demonstracji i starć z milicją doszło w stolicy po ogłoszeniu wyników, według których zwyciężył obecny prezydent Alaksandr Łukaszenka, uzyskując ok. 80 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska mniej niż 10 proc. głosów.

Dymisja prezydenta, nowe wybory, uwolnienie więźniów politycznych i innych zatrzymanych w czasie tegorocznej kampanii i protestów powyborczych - to główne żądania manifestantów. Bardzo ważnym postulatem jest zaprzestanie przez państwo przemocy wobec obywateli. Wielu ekspertów uważa, że tak liczny udział Białorusinów w protestach to wyraz oburzenia bezwzględnością i brutalnością milicji wobec uczestników pokojowych protestów.

Przez całą Białoruś w niedzielę przetoczyły się największe manifestacje w historii. W Mińsku przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence protestowało - według różnych szacunków - co najmniej od 150 do 200 tysięcy ludzi.