"Zależy nam na tym, żeby znów dostać się do finału, a potem obronić tytuł. Portugalczycy chcą odnieść największy sukces w historii futbolu w tym kraju. Myślę, że obie drużyny są pod sporą presją" - stwierdził selekcjoner kadry Hiszpanii Vincente del Bosque, którego podopieczni zagrają jutro w pierwszym półfinale Euro. "Spotkanie z Portugalią to będzie najważniejszy mecz w naszego życia" - dodał.
Trener Hiszpanów zapowiedział, że jego podopieczni dostosują się częściowo do stylu przeciwnika, ale przede wszystkim będą atakować. Wolę grać na połowie rywali niż na swojej. Najlepiej dla nas byłoby, gdyby Portugalczycy postawili na defensywę, bo my wiemy, jak się takiej strategii przeciwstawić - powiedział Del Bosque.
Selekcjoner stwierdził, że nie dziwi go to, iż media skupiają uwagę na gwiazdorze portugalskiej kadry Cristiano Ronaldo. To logiczne, że tyle się o nim mówi. To znakomity piłkarz, będziemy musieli na niego uważać - ocenił.
Wszyscy wiemy, jak dobrze gra Ronaldo podczas Euro 2012. Jest pewny siebie, ale my postaramy się go powstrzymać - zapowiedział prawy obrońca hiszpańskiej reprezentacji Alvaro Arbeloa. Na Ronaldo trzeba być przygotowanym psychicznie i fizycznie. Nie da się go powstrzymać przez pełne 90 minut. Dla mnie to wspaniałe wyzwanie, bo lubię się sprawdzać w rywalizacji z najlepszymi piłkarzami na świecie - przyznał 29-letni piłkarz.
Strachu przed Ronaldo nie odczuwa także Alvaro Negredo. Mamy najlepszego bramkarza na świecie, który dobrze zna Portugalczyka, więc to nam na pewno da jakąś przewagę - zaznaczył. Dodał, że nie należy zapominać o innych wybitnych Portugalczykach. Pepe i Bruno Alves to świetni stoperzy. Ten pierwszy jest silny i gra agresywnie, a poza tym jest bardzo szybki. Na pewno zalicza się do czołówki obrońców na świecie - ocenił.
Pierwszy półfinał Euro 2012 rozpocznie się o godzinie 20.45. Zwycięzca tego pojedynku zagra 1 lipca w finale z wygranym z pary Niemcy - Włochy.