Uważamy, że wybory trzeba przełożyć, ale jeśli się nie da, to trzeba głosować i "przyłożyć" PiS-owi oraz prezydentowi Andrzejowi Dudzie - powiedział szef SLD Włodzimierz Czarzasty.
Czarzasty w rozmowie z Polsat News powiedział, że większość kandydatów na prezydenta nie mówi o bojkocie wyborów. My uważamy, że trzeba przełożyć te wybory, ale jeśli nie da się przełożyć, to trzeba iść i "przyłożyć" PiS-owi i Dudzie - mówił szef SLD. Nie ma innej sytuacji, po prosty Hydrę trzeba wziąć za łeb - dodał.
Jeśli ktoś mi mówi, że są podejrzenia, że wybory będą oszukane, bez próby matactw, próby świństw, takie same podejrzenia były 4 czerwca 1989 roku (...) i mądry naród poszedł głosować, i Solidarność wygrała w Senacie 99 do jednego, a w Sejmie trzeba było napisać artykuł "Wasz prezydent, nasz premier". Ci ludzie nadal są mądrzy - przekonywał Czarzasty.
6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę, autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Senat ma się nią zająć na posiedzeniu w dniach 5 i 6 maja, jednak już we wtorek 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Zdecydowana większość opinii, jakie napłynęły do komisji, bardzo krytycznie ocenia ustawę.