Brunon K., który planował zamach na najwyższe polskie władze, jest poczytalny - orzekli biegli. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

REKLAMA

Brunon K. był na obserwacji psychiatrycznej przez 6 tygodni. Opinia biegłych ws. jego zdrowia psychicznego oznacza, że może brać udział w postępowaniu karnym i nie uniknie procesu. Gdyby okazało się, że mężczyzna jest niepoczytalny, mężczyzna trafiłby najprawdopodobniej do zakładu psychiatrycznego, a postępowanie zostałoby zawieszone. W obecnej sytuacji nie wchodzi też dobrowolne poddanie się karze.

Sąd zdecydował dziś o przedłużeniu aresztu dla Brunona K. o kolejne 3 miesiące. Uważamy, że jedynie izolowanie Brunona K. na tym etapie postępowania może zabezpieczyć jego prawidłowy tok - podkreślił Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej prokuratury. Mężczyzna, będąc na wolności, może mataczyć, próbować uniknąć odpowiedzialności karnej lub popełnić inne przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu - dodał.

Kosmaty zdradził, że prokuratura oczekuje jeszcze na opinię biegłego kryptologa. On cały czas pracuje nad przełamaniem szyfrów, którymi posługiwał się Brunon K. w e-mailach. Przesłuchujemy też świadków - do tej chwili było to 70 osób - relacjonował prokurator. Wyjaśnił też, że śledczy chcą przesłuchać wszystkie osoby, do których niedoszły zamachowiec wysyłał zaszyfrowaną elektroniczną korespondencję. Nie jest to łatwe, bo mężczyzna był bardzo aktywny w sieci.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Marek Balawajder, akt oskarżenia przeciwko Brunonowi K. powinien być gotowy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

19 lipca krakowska prokuratura postawiła niedoszłemu zamachowcowi nowe zarzuty. Chodzi o podżeganie dwóch osób do zamachu na organy władzy, posiadanie broni oraz handlowanie nią. Śledczy uznali też, że działania pracownika naukowego Uniwersytetu Rolniczego miały charakter terrorystyczny.

Brunon K. przyznał się do tej pory jedynie do części zarzucanych mu przestępstw - posiadania broni i planowania zamachu. W związku z nowymi zarzutami mężczyźnie grozi kara do 15 lat więzienia.