Jestem absolutnie przekonany, że Państwo Islamskie (IS) przegra - mówił prezydent USA Barack Obama na spotkaniu z przywódcami amerykańskiej armii. Dodał, że zniszczenie IS pozostaje jego "priorytetem numer jeden".
Wciąż osłabiamy ich (IS) przywódców, ich sieci finansowania, ich infrastrukturę. Będziemy ich tropić i ich pokonamy - zapowiedział amerykański prezydent.
Podkreślił, że dżihadyści w Iraku i Syrii wciąż tracą teren. Przyznał, że jednocześnie mają także zdolność przeprowadzania seryjnych ataków terrorystycznych, "jakie widzieliśmy w Turcji i w Belgii".
Amerykański prezydent zapowiedział, że będzie zabiegał o zwiększenie zaangażowania koalicji międzynarodowej w walkę z Państwem Islamskim. Pracujemy nad tym, by przyspieszyć kampanię przeciwko IS - zapewnił.
Zniszczenie IS pozostaje moim priorytetem numer jeden. Nie chodzi jedynie o operację wojskową, lecz także o realny wysiłek w dziedzinie dyplomacji i wywiadu - oświadczył Obama.
Międzynarodowa koalicja pod egidą USA prowadzi od września 2014 roku naloty na cele IS w Syrii i Iraku, równolegle do działań prowadzonych przez armię syryjską i wspierającą Damaszek Rosję.
(mpw)