Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiony z numerem siódmym polski tenisista wygrał z Kazachem Timofiejem Skatowem 6:3, 7:6 (7-4), 7:6 (7-3). Spotkanie trwało dwie godziny i 55 minut.

REKLAMA

W światowym rankingu Skatow zajmuje 188. miejsce i do turnieju głównego przebił się przez kwalifikacje. To było ich pierwsze spotkanie.

27-letni wrocławianin wygraną zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobremu serwisowi. W całym meczu posłał aż 27 asów.

W pierwszym secie Hurkacz tylko raz musiał bronić break pointa. Rywala natomiast udało mu się przełamać w szóstym gemie, co ostatecznie wystarczyło do wygrania partii.

Dwa pozostałe sety miały bardzo podobny przebieg. W obu tenisiści po jednym razie przełamywali podanie, w obu potrzebny był tie-break i za każdym razem lepszy był Hurkacz.

W tie-breaku drugiego seta Hurkacz zdobył trzy punkty z rzędu od stanu 4-4. Natomiast w tie-breaku ostatniej partii szybko przejął inicjatywę i prowadził 4-1, a potem 6-2. Wykorzystał drugą piłkę meczową.

W 2. rundzie podopieczny trenera Craiga Boyntona zmierzy się z Jordanem Thompsonem. 32. na liście ATP Australijczyk pokonał Francuza Constanta Lestienne'a 6:1, 6:3, 6:2. Z Thompsonem Hurkacz również wcześniej nie grał.

Hurkacz od kilku sezonów jest w gronie 20 najlepszych tenisistów globu, ale w US Open nie udało mu się jeszcze zanotować wartościowego rezultatu - nigdy nie przebrnął drugiej rundy.

W tym roku wobec niego trudno mieć duże oczekiwania, bo dopiero wraca do formy po kontuzji kolana, której doznał w drugiej rundzie Wimbledonu. W lipcu przeszedł operację usunięcia części łąkotki.