Nawet dziesięć lat w więzieniu może spędzić mężczyzna podejrzany o podłożenie w Krakowie czterech bomb. W eksplozjach rannych zostało 5 osób. Rafał K. ma odpowiadać za spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Krakowski sąd zdecydował w niedzielę o 3-miesięcznym areszcie dla zatrzymanego.
W czasie kiedy Rafał K. będzie siedział w areszcie, prokurator musi przygotować akt oskarżenia. Do tego będą mu potrzebne materiały dowodowe zebrane przez krakowską policję. Przesłuchane zostaną także osoby ranne w wybuchach i świadkowie. W akcie oskarżenia znajdą się również opinie biegłych na temat obrażeń, jakich doznały ofiary wybuchów.
Niewykluczone, że aresztowany bomber zostanie wysłany na badania psychiatryczne. Prokuratorowi na pewno pomoże fakt, że Rafał K. wstępnie przyznał się do winy i nie odmawia odpowiedzi na pytania stawiane przez śledczych. Gdyby w ciągu 3 miesięcy nie udało się wysłać do sądu aktu oskarżenia, prokuratura wystąpi o kolejne 3 miesiące tymczasowego aresztu.