O godzinie 9:00 zostały wznowione poszukiwania pary małżonków, którzy zaginęli na Jeziorze Mikołajskim na Mazurach. Rzucili się oni do wody, by ratować 4-letnią córeczkę. Dziewczynka wypadła z łódki, a jej życie uratował kapok. Mama i tata już nie wypłynęli.
Na policję zgłosił się ojciec zaginionej na jeziorze kobiety. Powiedział, że to jego córka z mężem byli na łódce, kiedy rozgrała się tragedia. Rodzice z 4-letnim dzieckiem przyjechali na wakacje na Mazurach z Mazowieckiego. Teraz dziewczynka trafiła pod opiekę dziadka. Takie informacje o poranku zebrał dziennikarz RMF FM Piotr Bułakowski.
Natomiast o godzinie 9:00 zostały wznowione poszukiwania małżonków, zaginionych na jeziorze Mikołajskim w pobliżu przesmyku Przeczka.
W akcji ponownie wezmą udział policyjni wodniacy oraz ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. We wtorek jezioro było sprawdzane m.in. z użyciem sonaru. Było kilka sygnałów, płetwonurkowie zeszli pod wodę, ale nikogo nie znaleziono. Nad jeziorem latał też policyjny helikopter.