20-latek chciał uciec policji i uderzył w blokujący drogę radiowóz. Policjanci z warszawskiej Pragi Północ w nocy z soboty na niedzielę próbowali zatrzymać dwie osoby podejrzane o kradzież toyoty. 20-letni kierowca i 17 letnia pasażerka w kajdankach trafili do policyjnego aresztu.
Komunikat o kradzieży samochodu w Śródmieściu został skierowany do wszystkich patroli policji w Pradze Północ. Jak ustalono, to właśnie w tej dzielnicy miała poruszać się przywłaszczona toyota.
Na widok radiowozu kierowca poszukiwanego auta rozpoczął ucieczkę. Policjanci zablokowali jedną z ulic. 20-latek chciał ominąć blokadę i uderzył w jeden z radiowozów.
Policjanci zatrzymali kierowcę i 17-letnią pasażerkę. 20-latek prowadził pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, a następnego dnia zostali przesłuchani. 20-letni kierowca usłyszał zarzut kradzieży wartej ponad 100 tys. złotych toyoty i kierowanie w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo odpowie za jazdę bez prawa jazdy i spowodowanie kolizji drogowej.