Mam nadzieję, że w środę dojdzie do uroczystości zaprzysiężenia nowego rządu, bo już kilka godzin później będą zapadały w Brukseli bardzo ważne decyzje z punktu widzenia polskich interesów - powiedział szef PO Donald Tusk po spotkaniu z kandydatami na ministrów swojego rządu. Stwierdził też, że nowy rok zacznie się od wypłaty 800+ oraz 30 proc. podwyżek dla nauczycieli.
Przed południem odbyło się spotkanie Donalda Tuska z kandydatami na przyszłych ministrów w jego gabinecie. Jak zaznaczył, "proces odchodzenia dawnej ekipy jest procesem bolesnym dla Polski i bardzo, bardzo kosztownym".
"Ale trwa także proces tworzenia nowego rządu. Zdaję sobie sprawę, że każda godzina może mieć znaczenie, dlatego pozwoliłem sobie dzisiaj zwołać posiedzenie przyszłego rządu, ale wszystko jest w rękach opatrzności, pana prezydenta oraz Sejmu" - mówił Tusk.
Jak wskazał, Sejm prawdopodobnie w najbliższy wtorek zdecyduje o wyborze nowego premiera i Rady Ministrów.
"W środę mam nadzieję, że dojdzie do uroczystości zaprzysiężenia. Nie dlatego, żeby powodował mną pośpiech, ale już kilka godzin później będą zapadały w Brukseli bardzo ważne decyzje z punktu widzenia polskich interesów" - podkreślił lider PO. Wskazał, że rozmowy na Radzie Europejskiej będą dotyczyły m.in. Ukrainy i sytuacji na granicy z tym krajem.
"Dlatego bardzo mi zależy, abyśmy szybko i sprawnie przystąpili do załatwiania tych polskich interesów, polskich problemów w Brukseli" - powiedział.