„Ile jeszcze ludzi musi zginąć w naszej miejscowości, żeby urzędnicy zrozumieli, iż trzeba postawić tu znaki: teren zabudowany. To chyba dużo nie kosztuje, a z pewnością mniej niż ludzkie życie” – piszą zrozpaczeni mieszkańcy Trzetrzewiny koło Nowego Sącza, którzy poprosili RMF FM o interwencję w swojej sprawie. Przez tę niewielką miejscowość przebiega ruchliwa droga krajowa nr 28, która prowadzi z Wadowic do Przemyśla. Codziennie przejeżdżają nią tysiące samochodów, także wiele TIR-ów. Tuż przy samej drodze położona jest szkoła, kościół, sklep czy dom weselny, a mimo to brakuje odpowiedniego oznakowania.

Kierowcy pędzą jak oszalali, czasami po 120, 150 km na godzinę - mówią naszemu reporterowi Maciejowi Pałahickiemu mieszkańcy Trzetrzewiny. Na dwóch położonych blisko siebie przejściach dla pieszych zginęło już kilka osób. Przed miesiącem, potrącenia przez samochód nie przeżył 41-letni mężczyzna. Dwa lata temu potrącona została ośmioletnia Julia, która szła do szkoły. Do tej pory jest w śpiączce i rodzice walczą o jej zdrowie. 

Mieszkańcy przekazali wójtowi gminy Chełmiec, na której terenie leży Trzetrzewina, petycję z ponad 150 podpisami. Proszą w niej o postawienie znaku: "teren zabudowany". Podpisują się obiema rękami pod tym pismem - mówi wójt Bernard Stawiarski. Niestety, gmina nie może tego zrobić, bo droga jest krajowa i zarząd nad nią ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wójt nie może nawet postawić w tym miejscu znaku informującego o fotoradarze, bo - jak mówi - przepisy nie pozwalają mu na postawienie go poza terenem zabudowanym. Wystosował więc pismo do GDDKiA, w którym raz jeszcze prosi dyrekcję o zmianę oznaczenia miejscowości.

Poprzednia prośba została odrzucona przez GDDKiA, bo urzędnicy twierdzili, że istniejące oznakowanie zapewnia bezpieczeństwo i płynność ruchu dla wszystkich użytkowników i nie ma zwartej zabudowy przy drodze, więc nie można wystawić znaku "teren zabudowany". Może jednak po naszej interwencji uda się zmusić urzędników, by coś zrobili z tym problemem i nie czekali na kolejne ofiary w Trzetrzewinie.