80 kormoranów zabito w okolicach Ełku na Mazurach. Pozwolenie na odstrzał wydał - na wniosek gospodarstw rybackich - wojewoda warmińsko- mazurski. Zdaniem tamtejszych rybaków ptaki powodują wielomilionowe straty w ich gospodarstwach. Walkę z kormoranami utrudnia fakt, że pozostają one pod ścisłą ochroną.
Przeprowadzony odstrzał wprawdzie poprawi sytuację, ale na krótko – uważają rybacy. Teraz ptaki są przestraszone, ale na wiosnę wrócą, by znów zakładać gniazda, wychowywać młode i polować na ryby. Trzeba zauważyć, że kormorany gustują w najlepszych gatunkach, a dziennie potrafią zjeść nawet do kilograma ryb.
Zdaniem rybaków problem mogłoby rozwiązać zdjęcie z ptaków całkowitej ochrony. Wszak można to zrobić, gdy populacja jest stała – mówi Andrzej Abramczyk z gospodarstwa rybackiego z Ełku - i liczy ponad 2 tys. sztuk w jednym kraju. A ja na swoim jeziorze mam ponad 2,5 tys. W okolicach Ełku kormoranów jest dwukrotnie więcej.
Jak dodaje pan Andrzej Abramczyk kormoranie łowy tylko jego zakładowi przynoszą straty około 4 mln zł rocznie.
Foto: Archiwum RMF
11:45