Bezsenność może prowadzić nie tylko do problemów ze zdrowiem, ale też do kłopotów w pracy, a nawet w życiu osobistym - ostrzegają naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow. Niestety, staje się ona coraz powszechniejszą dolegliwością.
Badania przeprowadzone przez lekarzy z Glasgow wykazały, że ponad połowa Brytyjczyków ma chroniczne problemy ze snem. Dotykają one statystycznie więcej kobiet niż mężczyzn, ale dla przedstawicieli obu płci okazują się jednakowo dotkliwe.
Bezsenność zagraża przede wszystkim zdrowiu, może jednak wywołać także inne konsekwencje. Obniża naszą koncentrację, przez co gorzej spisujemy się w pracy, szybciej też się męczymy. Z tej samej przyczyny trudniej nam się porozumieć z innymi ludźmi, w tym z życiowym partnerem, co z kolei rodzi możliwe kłopoty w życiu osobistym.
Biorąc pod uwagę liczbę cierpiących na nią osób, bezsenność stanowi coraz większe zagrożenie dla rozwoju całego społeczeństwa. Jest to problem nie tylko brytyjski - ta cywilizacyjna choroba dotyka coraz więcej ludzi we wszystkich państwach zachodnich.
"Daily Mail"