Ta galaktyka mogłaby się właściwie nazywać... Kopciuszek. Jest bowiem wyjątkowo dokładnie wysprzątana. Najnowsze zdjęcie, opublikowane przez Europejskie Obserwatorium Południowe pokazuje galaktykę karłowatą IC 1613 w gwiazdozbiorze Wieloryba, zawierającą wyjątkowo mało kosmicznego pyłu. Jej czystość pomaga astronomom w obserwacjach, które mogą prowadzić do lepszego zrozumienia budowy Wszechświata.
Zdjęcie, wykonane z pomocą kamery OmegaCAM na teleskopie VLT Survey Telescope (VST) w Chile pokazuje obiekt nietypowy, nie zawierający charakterystycznych dla innych galaktyk chmur pyłu, czy pasm kosmicznej sadzy. Ta wyjątkowość pomaga astronomom w dokładniejszych badaniach jego struktury, rozproszonych gwiazd i różowego obłoku gazu.
Galaktykę IC 1613 zauważono po raz pierwszy w 1906 roku. Obserwacje dokonane 22 lata później z pomocą 2,5-metrowego teleskopu w Mount Wilson Observatory w Kalifornii pozwoliły rozdzielić jej gwiazdy i ustalić w zwiazku z tym, że musi być położona względnie blisko od Drogi Mlecznej. Teraz wiemy już, że leży około 2,3 miliona lat świetlnych do nas. To pozwoliło w miarę dokładnie ją zbadać.
W ocenie odległości pomaga fakt, że IC 1613 zawiera liczne gwiazdy zmienne, cefeidy, albo gwiazdy typu RR Lyrae, które rytmicznie pulsują, rosnąc i jaśniejąc w określonych odstępach czasu. Okres zmian związany jest ściśle z ich jasnością, znając ją można z kolei ocenić jak daleko są położone.