Mniej niż jedną trzecią wykrytych przypadków nowotworów udaje się wyleczyć, a codziennie raka stwierdza się u 330 osób. Na wczesne wykrywanie raka będzie teraz przeznaczane więcej pieniędzy – prezydent podpisał odpowiednią ustawę.
Co roku na ten cel przeznaczane będzie co najmniej 250 milionów złotych z budżetu państwa. Spodziewać się można zatem zwiększenia się liczby zdiagnozowanych przypadków nowotworów. Hojniejsze finansowanie badań onkologicznych pozwoli bowiem na przebadanie osób, które dotychczas nie miały okazji odwiedzić lekarza. Większe będą zatem także potrzeby, dotyczące ich leczenia. A na to dodatkowych funduszy już nie ma.
Już niemal przykrą codziennością stały się informacje o kolejnych oddziałach onkologicznych, zamykanych przez zadłużone szpitale, doniesienia o wyczerpanych limitach na leczenie zdiagnozowanych już pacjentów, o braku pieniędzy na leki.
Problemu nie rozumie minister zdrowia, który zapewnia, że w rezerwach Narodowego Funduszu Zdrowia są pieniądze. Innego zdania jest prezes NFZ, który twierdzi, że żadnych wolnych środków nie ma. Opinii w tej drażliwej spornej kwestii nie przedstawił jeszcze premier. Po próbie mediacji między oboma panami stwierdził, że choć rzeczywiście wielu funduszy nie ma, to szpitalom zostaną przekazane „znaczące środki”.