Na dziś meteorolodzy zapowiadają nawet 30 stopni w cieniu. Jutro ma być jeszcze cieplej. Niestety są już pierwsze skutki upałów. W Warcie niedaleko Częstochowy pojawiły się śnięte ryby.
W rzece na odcinku między miejscowościami Korwinów i Słowik obniżył się poziom wody. Poza tym w wodzie jest mało tlenu - ustalili inspektorzy ochrony środowiska.
Upał daje się we znaki także ludziom. Szczecińskie pogotowie ratunkowe od wczoraj odnotowało kilkadziesiąt wezwań do zasłabnięć z powodu upału. Rad, jak radzić sobie z niebezpiecznymi skutkami nadmiernego przebywania na słońcu, jest kilka:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Z gorącem zmagają się także nasi południowi sąsiedzi. W Czechach, gdzie meteorolodzy spodziewają się rekordowych upałów - największych od 230 lat, wydano specjalne ostrzeżenie. Władze apelują do osób starszych i chorych, aby w ciągu dnia pozostali w chłodnych pomieszczeniach. Lekarze przestrzegają, że opalanie się w tak upalne dni może grozić nawet ciężkimi poparzeniami.
Tropikalne upały mają utrzymać się nad Czechami przez trzy dni. Później, wg meteorologów, spodziewane są gwałtowne burze i ulewy.