Praca umysłowa sprzyja przybieraniu na wadze! Niby nic odkrywczego, jednak kanadyjscy naukowcy twierdzą, że dzieje się tak nie tylko dlatego, że "umysłowi" w pracy mało się ruszają. Przyczyny tkwią głębiej.
Według teorii profesora Angelo Tremblaya, praca umysłowa przyczynia się do znaczących wahań poziomu glukozy we krwi, jednak nie powoduje spalenia istotnej liczby kalorii. Po dłuższej lekturze, czy pracy przy komputerze wstajemy głodni i zwykle jemy więcej niż powinniśmy.
Trembley zapowiada opublikowanie wkrótce oficjalnych wyników badań, w których porównywał apetyt kilkunastu osób. Część z nich wcześniej przez trzy kwadranse odpoczywała, inni intensywnie pracowali przy komputerze. Ci umysłowi pochłaniali potem podczas posiłku średnio o 220 kalorii więcej niż ci wypoczęci. Wniosek: po pracy przy biurku trzymajmy się jak najdalej od lodówki.