Polacy stoją w zaspach i skarżą się, że służby drogowe nie działają tak, jak powinny. Dostaje się jednak nie tylko drogowcom, ale też sztabom kryzysowym, które w wielu miejscach najwyraźniej same przeżywają kryzysy. Sztaby podlegają MSWiA. Jego szef Krzysztof Janik nie jest do końca zadowolony ze wszystkich wojewódzkich sztabów, dlatego – jak powiedział - konsekwencje zostaną wyciągnięte.
Problemy według Janika to przede wszystkim kiepski przepływ informacji. Kiepski, bo system jest niedoskonały, ale oprócz tego ludzie są często po prostu niezdecydowani, choć zajmują bardzo odpowiedzialne stanowiska. Nauka z wczorajszego dnia to nie wszystko - zapewnił szef MSWiA: „Konsekwencje pewnie też, bo jeśli się okaże, że ktoś nie jest wystarczająco samodzielny, aby podejmować decyzje to trzeba mu po prostu zmienić zakres odpowiedzialności i tyle. Niech się zajmie czymś spokojniejszym” - mówi Janik. Szef MSWiA tłumaczy jednak większość swoich ludzi, bo jak mówi taka zima zdarzyła się po raz pierwszy od 23 lat i to w całym niemal kraju. Zapewnił też, że dopilnuje, by cała antykryzysowa machina od dzisiaj działała już bez zarzutu. Posłuchaj wypowiedzi ministra Krzysztofa Janika:
Rzeczywiście - obecna zima jest drugą obok pamiętnej zimy stulecia z przełomu 1978-1979 tak śnieżną w ciągu ostatnich 35 lat. Klimatolog profesor Halina Lorenc przypomina, że w ostatnich latach mieliśmy serię ciepłych zim, w tym dwie najcieplejsze w XX wieku. Chodzi o tę z przełomu 1988 i 1989 roku oraz kolejną - rok później, a także bardzo ciepły grudzień sprzed dwóch lat. Nic więc dziwnego, że zapomnieliśmy jak wygląda typowo polska zima.
foto Dariusz Proniewicz RMF
12:00