Na lotnisku w Rudnikach niedaleko Częstochowy lądujący samolot uderzył śmigłem w jadący po terenie lotniska samochód. Nikomu nic się nie stało, nie licząc porysowanej karoserii auta.
REKLAMA
Pilot tłumaczył, że zniósł go wiatr. Zgodnie z przepisami, "za spowodowanie kolizji z udziałem samolotu i samochodu" pilota ukarano mandatem. Zapłacił… sto złotych.