Jako jedyny w Polsce rekonstruuje wygląd głowy na podstawie czaszki. To jemu udało się odtworzyć twarz 70-letniego Mikołaja Kopernika. Tworzy też portrety pamięciowe przestępców i osób zaginionych. Dariusz Zajdel z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Radkowskim opowiada, jak wygląda jego praca.

REKLAMA

Dzięki rekonstrukcjom czaszki możliwe jest m.in. wyjaśnienie spraw osób zaginionych. Jeżeli odnajdujemy podobieństwo pomiędzy zdjęciem a rekonstrukcją jakiejś osoby zaginionej przed laty, to można potem prowadzić badania inną metodą np. na podstawie porównania kodów DNA.

Zobacz również:

Początkowo czaszka trafia do Zakładu Medycyny Sądowej. Jeżeli ten zdecyduje o wykonaniu rekonstrukcji, to wtedy czaszka jest poddawana procesowi maceracji. Chodzi o pozbawienie jej materiału kostnego, ponieważ kontakt z materiałem biologicznym może się wiązać z niebezpieczeństwem dla biegłego. Potem czaszka zostaje oddana do badań antropologicznych, gdzie określa się jej wiek, płeć i typ rasowy, czyli zbiór cech, które opisują określony wygląd osoby.

Jak ustalić płeć?

Z czaszki da się odczytać płeć człowieka, choć nie jest to łatwe.

Czaszka męska i żeńska różnią się, np. wyprofilowaniem czoła, okolic guzów czołowych, łuków nadoczodołowych, kątem żuchwy, masywnością zaznaczenia przyczepów mięśniowych - opowiada Dariusz Zajdel.

Jak zaznacza biegły, zdarzają się takie sytuacje, kiedy antropolog nie jest w stanie stwierdzić, jaką płeć ma dana czaszka, ponieważ posiada ona część atrybutów męskich i żeńskich. To, która płeć jest właściwa, ustala się przy porównaniu kodu DNA pobranego np. z zębów czaszki z materiałem genetycznym np. włosów osób poszukiwanych czy zaginionych.

Pomaga komputer

Do rekonstrukcji twarzy na podstawie czaszki wystarczają tylko dwa popularne programy komputerowe. Podinspektor Dariusz Zajdel do odtwarzania wyglądu głowy używa photoshopa, a potem opisuje wszystko w zwykłym dokumencie tekstowym. Nie jest to jednak proste, ponieważ praca nad jedną czaszką to kilka tygodni żmudnej dłubaniny w komputerze.

Na takiej czaszce, której obraz przenieśliśmy do komputera, nanosi się wektory obrazujące pokrywę tkanki miękkiej, wyprofilowanie poszczególnych elementów twarzy oraz umiejscowienie tych elementów. Taką siatkę markerów wypełnia się później zrekonstruowanymi graficznie elementami, czyli oczy, nos, usta, czoło. Potem obraz możemy uzupełniać o włosy, brwi, zarost w przypadku mężczyzn, czy nawet ubiór - mówi biegły.

Niezpominajki

W policyjnym żargonie "niezapominajkami" nazywa się dzieci, które zaginęły wiele lat temu. W swojej pracy Dariusz Zajdel zajmuje się również tzw. progresją wiekową, czyli postarzaniem wizerunku. W takich przypadkach najważniejsza jest wiedza o procesach starzenia, anatomii ludzkiej się oraz dostarczenie biegłemu zdjęć.

Oprócz samego dobrej jakości zdjęcia osoby zaginionej z możliwie najbliższego okresu od momentu zaginięcia, potrzebne są także zdjęcia najbliższej biologicznej rodziny, czyli ojca, matki i rodzeństwa. Taki zestaw zdjęć, dopiero się przesyła do badań i my analizując podobieństwo tego zaginionego dziecka do któregoś z rodziców, oceniamy, czy ta progresja ma iść z podobieństwem w kierunku matki, czy w kierunku ojca - zaznacza Zajdel.

Biegły zwraca jednak uwagę, że są to tylko obrazy przybliżone, prawdopodobne, a nie faktyczne zdjęcia. W rzeczywistości wygląd danej osoby może się znacznie różnić. Rekonstrukcję wyglądu głowy należy traktować bardziej jak portret pamięciowy.