Woda w rzekach w południowych Niemczech zaczęła gwałtownie przybierać. Strażacy od kilku dni pracują niemal bez przerwy starając się usunąć wodę z podtopionych domów.
Kolejną, bardzo trudną noc przeżyli mieszkańcy bawarskiej miejscowości Pasau nad Dunajem. Centrum tego miasta zostało całkowicie zalane. Woda w niektórych miejscach sięga pierwszego piętra. Strażacy robią co mogą, aby uratować dobytek poszkodowanych. Woda przez cały czas przybiera i tak będzie przez najbliższe dwa dni. Już około południa stan wody w Dunaju przekroczy 10 metrów. Podobnie jest w Badeni-Witenbergii. Tam pod wodą znalazło się ponad 100 dróg i kilkadziesiąt miejscowości. Najgorzej jest nad Mozelą i nad Renem. Sytuację utrudnia topniejący w Alpach poniżej tysiąca metrów śnieg. Są już również ofiary powodzi – 30-letni mężczyzna i 2-letnie dziecko.
foto Archiwum RMF
11:05