Polikryzys to czas nakładających się równocześnie na siebie różnych kryzysów. W ostatnich latach mocno pogorszył kondycję psychiczną ludzi. Pandemia, wojna w Ukrainie, inflacja, kryzys klimatyczny - to wszystko składa się na sytuację stresu skumulowanego - oceniła psycholog, prof. Bernadetta Izydorczyk.

REKLAMA

Polikryzys, taki czas nakładających się równocześnie na siebie różnych kryzysów, pogorszył kondycję psychiczną ludzi - powiedziała PAP prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego Bernadetta Izydorczyk.

Pandemia, jak mówiła profesor, wiąże się z przeżywaniem zagrożenia życia, podobnie wojna w Ukrainie i kryzys migracyjny. Zmieniający się klimat i zanieczyszczenia środowiska również budzą niepokój. Inflacja i poczucie rosnącego ubóstwa powodują stres ekonomiczny, niepokój o byt, nierzadko lęk przed wykluczeniem społecznym.

Coraz częściej dosięga nas przeciążenie stresem

Psycholog zauważyła, że w czasie doświadczania kryzysu emocjonalnego mechanizmy adaptacyjne i obronne działają, ale zwykle do pewnego momentu. Kiedy następuje przeciążenie długotrwałym stresem, to te mechanizmy stają się mniej wydolne - u różnych ludzi w różnym stopniu w zależności np. od tego, jaką ktoś miał wcześniej kondycję psychiczną.

W związku z przewlekłym stresem wiele osób może odczuwać różnorodne stany dyskomfortu emocjonalnego, nawet lęku czy depresyjności. To z kolei przekłada się na jakość życia, pracy czy relacji z innymi.

Rożnie przeżywamy polikryzys

Zdaniem psycholog, polikryzys dotyczy całej populacji, ale - jak zaznaczyła - nie oznacza to od razu choroby u każdego.

W trakcie przewlekłości odczuwanego stresu nie sposób oczekiwać od człowieka, że wytrzyma on każde emocjonalne obciążenie i nie zareaguje rozwiniętym stanem kryzysu psychicznego, albowiem nasza wytrzymałość i odporność psychiczna jest zróżnicowana - zauważyła prof. Izydorczyk.

Młodzi sfrustrowani izolacją społeczną

Psycholog zwróciła uwagę na doświadczenie izolacji społecznej w czasie pandemii.

Naukowcy z UJ przeprowadzili badania wśród osób wchodzących w dorosłość, w wieku 18-25 lat, czyli zdających maturę i egzaminy na studiach, w czasie izolacji - zaznaczyła profesor. Jak dodała, wstępne wyniki badań pokazały, że osoby te doświadczyły bardzo dużej frustracji potrzeby kontaktu społecznego, a po pandemii wykazują duży poziom destabilizacji w nawiązywaniu relacji społecznych.

Jak sobie radzić z przewlekłym stresem?

Wśród sposobów na zachowanie kondycji psychofizycznej i tym samym dobrego samopoczucia i komfortu psychicznego wymieniła m.in. poszukiwanie i budowanie emocjonalnego wsparcia u najbliższych, utrzymywanie dobrych, pozytywnych relacji z innymi ludźmi oraz podejmowanie konstruktywnych aktywności.