Potężna awaria stacji gazociągowej w Inowrocławiu. Całe miasto zostało bez gazu. Dla mieszkańców oznacza to zimne kaloryfery, a często brak możliwości ugotowania ciepłego posiłku. Jak poinformowała Polska Spółka Gazownictwa, trwają prace związane z nagazowywaniem sieci. Po południu zwołano sztab kryzysowy w Urzędzie Wojewódzkim. Całkowite przywrócenie gazu wszystkim odbiorcom może potrwać nawet kilka dni.

REKLAMA

"W związku z usunięciem awarii stacji zasilającej Inowrocław służby rozpoczęły prace związane z nagazowaniem sieci. W pierwszej kolejności muszą zostać zamknięte kurki gazowe u ok. 12 tys. odbiorców. Po zakończeniu tych działań nagazowana zostanie sieć, a następnie służby PSG zaczną sukcesywnie uruchamiać dostawy gazu" - wskazano w komunikacie, który pojawił się po godz. 12 na profilu PSG na Facebooku.

Spółka zwróciła się do o mieszkańców Inowrocławia z prośbą o udostępnianie dojścia do kurków głównych, które zlokalizowane są na zamkniętych posesjach. "Pozwoli to skrócić czas uruchomienia dostaw gazu" - wskazano w komunikacie.

Jak podała PSG, w działania zostali włączeni także pracownicy Polskiej Spółki Gazownictwa z okolicznych województw.

Nowe informacje na ten temat przekazał w sobotę wieczorem rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego Tomasz Wiśniewski.

Z informacji przekazanych przez Polską Spółkę Gazownictwa (PSG) awaria została usunięta o godz. 11.30. Obecnie pracownicy PSG przeprowadzają prace związane z nagazowaniem sieci. W pierwszej kolejności muszą zostać zamknięte kurki gazowe u odbiorców. W tym momencie do zamknięcia zostało ok. 3,5 tys. kurków z gazem. Po zakończeniu tych działań nagazowana zostanie sieć, a następnie służby PSG zaczną sukcesywnie uruchamiać dostawy gazu. Aby sprawnie przeprowadzić te działania i przywrócić gaz, Spółka zwraca się do mieszkańców Inowrocławia z prośbą o udostępnianie dojścia do kurków głównych, które zlokalizowane są na zamkniętych posesjach. Pozwoli to skrócić czas uruchomienia dostaw gazu - poinformował Wiśniewski.

Z informacji przekazanych PAP wynika, że "całkowite przywrócenie gazu wszystkim odbiorcom może potrwać nawet kilka dni, gdyż sam proces jest skomplikowany".

Rzecznik prasowy PSG Grzegorz Cendrowski powiedział, że usuniecie awarii to tylko jeden z elementów działań. W niedzielę będziemy pracować do skutku, ale całość działań może potrwać nawet kilka dni. Najważniejsze jest bezpieczeństwo - wskazał rzecznik PSG.

"Docieramy do osób, które szczególnie potrzebują pomocy"

Rzecznik prasowa inowrocławskiego magistratu Adriana Szymanowska podkreśliła w komunikacie przesłanym w sobotę wieczorem, że w przypadku nieuruchomienia instalacji do poniedziałku pojawią się problemy w jednej szkole i dwóch żłobkach.

"Współpracujemy na różnych obszarach. Działają pracownicy Urzędu Miasta, Straż Miejska Inowrocławia i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Poprzez opiekunów społecznych docieramy do osób, które szczególnie mogą potrzebować pomocy. Jesteśmy przygotowani, aby w razie potrzeby zapewnić im miejsca w ciepłych pomieszczeniach" - powiedział sekretarz Piotr Strachanowski, cytowany w komunikacje magistratu.

Szymanowska wskazała, że "na ten moment nie istnieje zagrożenie, że przedszkola miejskie nie wrócą w nowym tygodniu do pracy".

"Występuje jednak ryzyko, że w przypadku nieuruchomienia instalacji gazowej, problem pojawi się w Szkole Podstawowej nr 16. Żłobek Miejski "Maja" z siedzibą przy ul. Krzymińskiego oraz przy Władysława Łokietka będzie funkcjonować. Natomiast w przypadku, gdy nadal nie będzie uruchomiona sieć gazowa, Żłobek Miejski "Bajka" przy ul. Solankowej, w poniedziałek będzie nieczynny. O tym fakcie rodzice zostaną powiadomieni indywidualnie" - podkreśliła.

W sobotę wieczorem rzecznik prasowy wojewody Tomasz Wiśniewski poinformował, że uruchomione zostały trzy numeru telefonów, pod którymi mieszkańcy mogą uzyskać dodatkowe informacje: 503 949 912, 530 013 007, 694 491 827.

W komunikacie wskazał także, że został wydany komunikat o usuwaniu awarii w aplikacji RSO oraz Alert RCB.