14 pożarów w niecałe dwa dni - to efekt działania podpalacza, grasującego w lasach powiatu brzeskiego w Małopolsce. Do tej pory wskutek jego działalności spłonęło 30 hektarów lasów w pobliżu Bożęcina i Dębna.
Według strażaków, o tym, że wszystkie pożary są dziełem podpalacza świadczy ich ilość oraz to, iż do wszystkich dochodzi w jednym kompleksie leśnym.
Nie wiadomo kim może być podpalacz, nie wiadomo nawet czy jest to jedna osoba, czy kilka.
Od dzisiaj rejon ostatnich pożarów będzie patrolowany przez leśników i policjantów. Na miejscu działa też operacyjna grupa strażaków.
Foto: Archwium RMF
10:10