Koktajl chemikaliów w krwi przedstawicieli wszystkich europejskich narodów wykryli ekolodzy. W kuluarach Parlamentu Europejskiego trwa dyskusja na temat zapobiegania coraz intensywniejszemu nasycaniu naszego otoczenia chemią.
Zgodnie z propozycjami, firmy produkujące np. dezodoranty czy środki czyszczące musiałyby szczegółowo testować wykorzystywane w nich substancje.
Ekolodzy zbadali krew przedstawicieli trzech pokoleń rodzin z 12 krajów Europy. - Krew polskiej rodziny, tak jak innych w Europie, jest zatruta całym koktajlem chemikaliów - twierdzą. Szkodliwe substancje znajdują się w dezodorantach, proszkach do prania, środkach czyszczących, a nawet perfumach. Ich występowanie jest poza wszelką kontrolą.
Nowe europejskie prawo ma to zmienić. Jego wprowadzeniu sprzeciwia się jednak lobby przemysłowe. Zdaniem jego przedstawicieli, dodatkowe badania z pewnością odbiją się na cenach produktów chemicznych.