Wirusowe zapalenie wątroby typu C może niebawem przejść do historii. W szpitalu wojewódzkim w Szczecinie zakończyły się właśnie testy nowatorskiego leku, który całkowicie zabija groźnego wirusa HCV. "Wygrałam szansę na nowe życie" - mówi naszej reporterce Anecie Łuczkowskiej pani Marta, która przeszła w szczecińskim szpitalu nowatorską terapię. W sumie eksperymentalnemu leczeniu poddano 29 pacjentów.
W terapii zastosowano nowe leki, bezpośrednio oddziałujące na wirusa. To środki do tej pory stosowane jedynie w USA i astronomicznie drogie. Chorym na wirusowe zapalenie wątroby typu C dają jednak nadzieję na powrót do zdrowia. Spowolnienie procesu chorobowego być może na wiele lat, uniknięcie przeszczepienia wątroby, być może uniknięcie nowotworu - mówi o efektach działania leków prof. Marta Wawrzynowicz-Syczewska z kliniki hepatologii szpitala.
W szczecińskiej placówce terapii poddano 29 osób. Wśród nich znalazła się pani Marta. Wygrałam szansę na nowe życie. To jak wygrana na loterii - podkreśla. Sama świadomość tego, że nie stanowię zagrożenia dla rodziny, komfort życia, że nie muszę na każdym kroku uważać, że cokolwiek się stanie, skaleczę się... Dzieci do tej pory były tak przyzwyczajone, że od razu zakładały rękawiczki jednorazowe, gdy trzeba było mi w czymś pomóc. Mam nadzieję, że teraz będzie normalnie. Czuję się bardzo dobrze. Oby tak dalej - dodaje.
Na razie nie wiadomo, kiedy ta eksperymentalna terapia będzie powszechnie dostępna w Polsce. Od tego roku testowane w Szczecinie leki są już zarejestrowane na terenie Unii Europejskiej. Miesięczna terapia antywirusowa kosztuje na razie około 200 tysięcy złotych.
(MRod)