Władze w Pekinie zamierzają przeznaczyć kilkaset milionów dolarów na walkę z zespołem ostrej niewydolności oddechowej. Na SARS na całym świecie zmarło już ponad 270 osób, z czego najwięcej właśnie w Chinach.

REKLAMA

Walkę chorobie wypowiedziała cała Azja. Przedstawiciele krajów tej części świata spotkali się dziś w Kuala Lumpur, by zastanowić się nad wspólnymi działaniami. Opanowanie epidemii SARS jest tym ważniejsze, że ma on porażający wpływ także na gospodarkę poszczególnych krajów.

Z powodu epidemii topnieją wpływy z konsumpcji, która gwałtownie zmalała, gdy opustoszały sklepy, centra rozrywkowe, a ludzie zaczęli rezygnować z wakacji i podróży.

Nad Azją zawisła groźba, że krótkotrwały spadek popytu może przekształcić się w poważne zachwianie globalnej produkcji i sieci handlowych. Niektórzy obawiają się, że może to doprowadzić do kryzysu politycznego i ekonomicznego na skalę porównywalną z azjatyckim kryzysem finansowym z lat 1997-98.

15:45