We Francji z powodu gwałtownych burz i powodzi zgniły dwie osoby. Problemy z pogodą mają także mieszkańcy Niemiec. Na południu kraju utonęły trzy osoby, zaskoczone przez gwałtowne ulewy. W Szwajcarii natomiast częściowo zatopiona została stacja kolejowa w Lucernie.

REKLAMA

Gwałtowna nawałnica spowodowała, że czworo wycieczkowiczów zostało uwięzionych przez prawie dobę w schronisku na wysokości ponad półtora tysiąca metrów w górach na południu Korsyki. Nie mieli ani żywności ani ciepłych ubrań.

40-letnia kobieta zmarła z zimna i z wycieńczenia. Pozostałe trzy osoby zostały przetransportowane do szpitali. Wiele miejscowości w rejonie Grenobli i Lionu zostało zalanych przez gwałtownie wzbierające rzeki i potoki.

W innej miejscowości kobieta w podeszłym wieku utopiła się w piwnicy, do której wpadła po zawaleniu się jednej ze ścian domu i podłogi w kuchni. Zalanych zostało wiele domów, szkół i dróg. Ponad pół tysiąca rodzin zostało pozbawionych prądu.

W Szwajcarii ucierpiała także autostrada Gothard. Władze wprowadziły tam zakaz poruszania się wielkich ciężarówek.

Rekordowo duże opady deszczu zanotowano także w północnych Włoszech. W Wenecji zalany jest plac świętego Marka i okoliczne ulice. Stan klęski żywiołowej ogłoszono w Piemoncie i Val d`Aosta - zamknięto tam niektóre drogi, a sporo

foto Archiwum RMF

22:25