Astronauci Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) odbyli w sobotę trwający 5,5 godziny kosmiczny spacer. Tom Marshburn i Chris Cassidy wyszli w otwartą przestrzeń kosmiczną, by naprawić cieknącą instalację chłodzenia. Za pośrednictwem telewizji NASA można było śledzić ich pracę na żywo. Zakończyli ją wymieniając uszkodzoną część pompy, najprawdopodobniej odpowiedzialną za wyciek amoniaku.
Cały kosmiczny spacer miał potrwać ponad sześć godzin, ale Marshburn i Cassidy zdołali zakończyć go wcześniej. Astronauci mieli wyjątkowo mało czasu, by się do niego przygotować. W czwartek załoga zauważyła, że z systemu chłodzącego jeden z paneli słonecznych wycieka amoniak. Awaria bezpośrednio nie zagrażała załodze. Mogła mieć jednak poważne znaczenie dla systemów zaopatrujących stację w energię elektryczną.
Po trwającej 5,5 godziny naprawie astronauci wymienili część pompy, po czym obserwowali jej pracę. Do tej pory nie odnotowano żadnego wycieku amoniaku. Dalsze obserwacje wykażą, czy to właśnie ten element był odpowiedzialny za awarię.
Jeśli wykonana praca nie przyniesie efektów, uszkodzony panel, który jest jednym z ośmiu znajdujących się na ISS, trzeba będzie wyłączyć. W listopadzie ubiegłego roku mniej więcej w tym samym miejscu astronauci uszczelniali już tę instalację.
Spacer wymagał sprawności i szybkiego działania, ale obaj astronauci, którzy go przeprowadzali, mają duże doświadczenie. Spędzili wcześniej na zewnątrz stacji po ponad 18 godzin.