Rzadki wirus, odmiana ospy, który dotychczas pojawiał się jedynie w lasach tropikalnych Afryki, uaktywnił się w USA. Chorobę wykryto już u blisko 20 osób, mieszkańców stanów Wisconsin, Illinois i Indiana. Stan 4 pacjentów był na tyle poważny, że umieszczono ich w szpitalu.
Osoby zarażone wirusem skarżyły się na gorączkę, dreszcze, kaszel i podrażnienie skóry.
Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób ustaliło, że chodzi o wirus przypominający małpią ospę. Jest on roznoszony przez pieski preriowe. Te z kolei mogły się zarazić od zainfekowanego szczura gambijskiego - dużego gryzonia, który hodowany jest w amerykańskich domach, jako żywa, egzotyczna maskotka.
Małpia ospa rzadko atakuje ludzi. W przypadku zakażenia śmiertelność waha się od 1 do 10 proc. Jednak tak jak w przypadku SARS, wirus może ulec mutacji i pojawią się jego groźniejsze odmiany.
18:00