Aż 2 mln Polek budzi się w nocy, aby zapalić papierosa - alarmują specjaliści z okazji obchodzonego 21 listopada Światowego Dnia Rzucania Palenia. Rak płuca jest już częstszą przyczyną zgonów kobiet w Polsce niż rak piersi.
Kierownik zakładu epidemiologii i prewencji Nowotworów Centrum Onkologii w Warszawie prof. Witold Zatoński ostrzega, że kobiety łatwiej niż mężczyźni uzależniają się od palenia i trudniej im z tym nałogiem zerwać. Przypuszcza się, że bardziej niż od nikotyny, kobiety uzależniają się od samego rytuału palenia i okoliczności, w których sięgają po papierosa.
Nikotyna jest substancją, która uzależnia silniej niż alkohol. Do uzależnienia dochodzi na kilka sposobów. Jednym z nich jest uzależnienie fizjologiczne od nikotyny. Do tego dochodzi jeszcze sięganie po papierosa w sytuacjach stresujących oraz rytuał trzymania papierosa w dłoni i zaciągania się.
Kierownik Poradni Pomocy Palącym działającej przy Centrum Onkologii w Warszawie Magdalena Cedzyńska uważa, że kilkadziesiąt lat temu papieros był dla kobiety przede wszystkim symbolem emancypacji. Dzisiaj palenie jest sposobem na radzenie sobie z emocjami i stresem. Niektóre kobiety próbują uniknąć tycia, inne z kolei zaczynają sięgać po papierosy pod wpływem otoczenie, ponieważ palą ich rówieśnicy i rówieśniczki.
Ocenia się, że przed ukończeniem 15. roku życia popalało już 70 proc. polskich nastolatek.
Specjaliści przekonują, że nie ma mniej szkodliwych dla zdrowia papierosów - wszystkie, nawet te "light" i "slim", są tak samo groźne, ponieważ dostarczają tyle samo trujących substancji do organizmu. Dodatki smakowe ułatwiają nawet inhalację, czyli powodują, że osoby palące slimy lub lighty zaciągają się głębiej i mocniej - podkreśla prof. Zatoński.
Wszystkie papierosy mogą wywołać raka płuca i coraz częściej z tego powodu umierają kobiety. Aż 60 tys. Polek może umrzeć przedwcześnie w ciągu najbliższych 10 lat z powodu raka płuca wywołanego paleniem tytoniu. Wynika to z tego, że każdego roku rejestrujemy ponad 6 tys. nowych zachorowań na raka płuca wśród kobiet i wciąż co roku ponad 6 tys. kobiet umiera z powodu tego nowotworu - twierdzi prof. Zatoński.
Rak płuca jest już częstszą przyczyną zgonów kobiet w Polsce niż rak piersi. W Europie podobnie jest tylko w Wielkiej Brytanii, gdzie kobiety również częściej umierają na raka płuca niż na nowotwory piersi. Raport opublikowany na początku 2013 r. przez "Annals of Oncology" przewiduje, że niedługo, bo już w 2015 r., tak samo będzie w całej Europie. Prawie 90 proc. wszystkich przypadków zachorowań na raka płuca występuje u osób uzależnionych od nikotyny.
Wśród 9 mln Polaków, którzy codziennie palą papierosy, aż 3,5 mln to kobiety. Najwięcej palących kobiet ma obecnie od 45 do 64 lat. W tym wieku pali prawie co trzecia Polka. I to one również najczęściej chorują na raka płuca.
Groźne jest palenie papierosów przez kobiety w czasie ciąży. Są one bardziej naroże na poronienia, przedwczesny poród, a urodzone przez nie dzieci częściej wykazują ciężkie dysfunkcje organizmu.
W Polsce każdego roku rodzi się ponad 75 tys. dzieci, których matki paliły w ciąży. Są one zwykle mniejsze, kilkakrotnie bardziej narażone na ryzyko śmierci łóżeczkowej, częściej również chorują na infekcje górnych dróg oddechowych i mają zaburzenia związane z funkcjonowaniem przewodu pokarmowego. Niektóre już po narodzinach wykazują objawy uzależnienia od tytoniu.
Najskuteczniejszym i jedynym znanym obecnie sposobem ograniczenia ryzyka zachorowania na raka płuca, jest rzucenie palenia - podkreśla prof. Zatoński. Pocieszające jest, że około 50 proc. kobiet codziennie palących papierosy chciałoby rzucić palenie.
Jest wiele sposobów na uwolnienie się od uzależnienia: od silnej woli przez terapie farmakologiczne dostosowane indywidualnie dla każdego palacza, a także wsparcie psychologiczne. Informuje o tym ogólnopolska Telefoniczna Poradnia Pomocy Palącym (tel.: 801 108 108), a także strony internetowe: www.kodekswalkizrakiem.pl i www.jakrzucicpalenie.pl