"W Polsce powstało już 6 albo 7 ambitnych firm, które zadeklarowały, że chcą wynieść obiekty na orbitę. Mamy też bardzo długą historię w Centrum Badań Kosmicznych PAN wynoszenia obiektów na orbitę" - powiedział w internetowym Radiu RMF24 Grzegorz Zwoliński, prezes firmy SatRev wyróżnionej przez Europejską Agencję Kosmiczną, laurem "wschodzącej gwiazdy technologii kosmicznych". Gość Krzysztofa Urbaniaka mówił również m.in. o możliwościach wykorzystania satelitów i o tym, jakie perspektywy w możliwym podboju kosmosu rysują się przed polskimi firmami.
Nasze satelity monitorują climate change mitigation and adaptation, czyli służą do prowadzenia obserwacji, gdzie pojawiają się gazy cieplarniane. Są specjalne programy, które analizują zebrane dane i mogą pomóc naszej planecie, w tym jak zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Drugim ich zadaniem jest zbieranie informacji służących analizom, które potem pomagają w przeciwdziałaniu suszom, powodziom i pożarom, czyli adaptowaniu się do zmian klimatycznych - wyjaśnił gość internetowego Radia RMF24.
Grzegorz Zwoliński stwierdził, że Polska ma szanse stać się światowym specjalistą w dziedzinie produkcji satelitów. W Polsce powstało już 6 albo 7 ambitnych firm, które zadeklarowały, że chcą wynieść obiekty na orbitę. Mamy też bardzo długą historię w Centrum Badań Kosmicznych PAN wynoszenia obiektów na orbitę. No i my jako firma już wynieśliśmy 11 satelitów na orbitę i dwie niestety do Atlantyku, bo mieliśmy wypadek przy starcie - mówił gość Krzysztofa Urbaniaka.
Zwoliński podkreślił, że wynalazki wykorzystywane w przestrzeni kosmicznej mają zastosowanie w przypadku radia, internetu, lokalizacji GPS, a nawet w kontekście produkcji pampersów i aparatów cyfrowych.
Taki aparat został wynaleziony dla potrzeb kosmicznych, bo trzeba wiedzieć, że pierwsze satelity robiły zdjęcia na orbicie i później zrzucały specjalny pakunek, który spadał na Ziemię. I to były normalne zdjęcia. Na normalnych kliszach. Także nasze życie dzięki tej domenie kosmicznej zmieniło się nie do poznania - wytłumaczył.
SatRev pracuje teraz nad obserwacjami upraw rolnych z kosmosu. Prezes firmy wyjaśnił, że satelity monitorują obszary rolnicze bez konieczności angażowania w ten proces ludzi. To są automatyczne systemy, dzięki którym wiemy od samego początku, czy ziemia została obsadzona, czy wzrost następuje poprawni i czy ilość ziarna, które zostało rozsypane została dobrana poprawnie - tłumaczył Zwoliński. Satelity pozwalają nam zebrać informacje na temat tego, jak podlewać pola i czy w uprawach pojawiają się choroby.
Technologie kosmiczne wykorzystuje się także do ochrony środowiska. Satelity mogą na przykład śledzić statki, które zrzucają zakazane ładunki do morza. Zrobiliśmy taki pierwszy projekt, gdzie namierzyliśmy armatora statku, który zrzucał trzykrotnie olej na morzach przybrzeżnych Omanu i teraz jest sprawa w sądzie - mówił prezes SatRev.
Najczęstszym powodem, dla którego ludzie chcą korzystać z satelity jest to, że możemy dzięki takiej technologii obserwować Ziemię, usprawniać komunikację i testować nowe rozwiązania softwarowe. Ale są też inne zapotrzebowania. Wysyła się próbki medyczne na orbitę po to, żeby można było badać reakcje leków w niskiej grawitacji (...); widziałem, też specjalne projekty, w których testuje się choćby butelki do szampana na orbicie. Francuska firma prowadzi taki duży PR-owy projekt, dzięki któremu szampany mają być też możliwe do podania w orbicie Ziemi - powiedział prezes SatRev.
Opracowanie: Wiktoria Urban