Zawilce i sasanki, które jeszcze niedawno można było zobaczyć w lasach przy okazji wiosennych spacerów, teraz są na liście 100 zagrożonych wyginięciem roślin w Łódzkiem. Dziś Uniwersytet Łódzki opublikował „Czerwoną Księgę Roślin Województwa Łódzkiego”. Czerwoną, bo są w niej właśnie rośliny zagrożone zniknięciem z mapy województwa.
Terenami, gdzie najszybciej znikają gatunki roślin są miejsca największej działalności człowieka. W województwie łódzkim są to obszary najbardziej zurbanizowane i uprzemysłowione, czyli Łódź, obszar Bełchatowa i Szczercowa.
Dlatego trzeba się spieszyć, żeby jeszcze w naturze zobaczyć gatunki górskie, które tam występują. W obszarze bełchatowskim występuje np. żywiec dziewięciolistny - mówi prof. Józef Kurowski z Uniwersytetu Łódzkiego. To gatunek, który centrum występowania ma w Sudetach, a u nas ma oderwane stanowiska poza granicami zasięgu. Ta roślina zniknie, bo na swoje nieszczęście rośnie za blisko terenów kopalni.
Warte odwiedzenia są też okolice Sulejowa. Odcinek Środkowej Pilicy od Przedborza do Sulejowa, który jest jednym z najlepiej zachowanych fragmentów dolin rzecznych w Polsce. A tuż obok w lasach spalskich są ponad 250-letnie drzewa i to jedna z ostatnich okazji na podziwianie dzikiej przyrody w Łódzkiem.
Mamy sensacyjne stanowiska dzwonecznika wonnego w lasach lućmiersko-grotnickich, ale tych roślin jest coraz mniej. Tworzą bardzo małe populacje i są zagrożone. Nawet w Łodzi, w Lesie Łagiewnickim, mamy kokoryczkę okółkową, którą koniecznie trzeba zobaczyć. Jeszcze można oglądać na żywo relikt polodowcowy: zimoziół północny, który szeroko występuje w Skandynawii. U nas, gdy się zobaczy tę roślinę, to padamy na kolana (oczywiście, żeby zrobić zdjęcia), bo to jest sensacja. Takie pojedyncze stanowiska są np. w Sulejowskim Parku Krajobrazowym - dodaje prof. Kurowski.
"Czerwona Księga Roślin Województwa Łódzkiego" powstawała przez 3 lata, a pracowało przy niej 38 autorów (głównie z Uniwersytetu Łódzkiego i łódzkiego Ogrodu Botanicznego, ale także pracownicy: Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Uniwersytetu Rzeszowskiego czy Instytutu Nauk Leśnych). Księga jest pierwszym od 65 lat tak kompleksowym opracowaniem, dotyczącym ginących gatunków roślin w województwie łódzkim.