340 żółwi stepowych, sklejonych taśmą i upchniętych w plecaku, próbował przemycić do Polski obywatel Ukrainy. Mężczyznę zatrzymali śląscy celnicy; namierzono go w pociągu relacji Przemyśl-Wrocław.
Objęte międzynarodową ochroną żółwie stepowe upchnięte były w plecaku, każdy z gadów oklejony był taśmą, tak by się nie ruszał i zajmował jak najmniej miejsca. Żółwie przeżyły, a ich uwalnianie z taśmy trwało półtorej godziny.
Zwierzęta trafiły do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. To dla ogrodu kłopotliwy prezent, bo chorzowskie ZOO boryka się z trudnościami finansowymi. W zeszłym roku, kiedy celnicy przekazali tam ponad 100 żółwi, partycypowali w kosztach ich utrzymania.
Przemytnikowi grozi od trzech miesięcy do 5 lat więzienia i kara grzywny. Żółwie stepowe żyją na terenie Iranu, Afganistanu, Kazachstanu, Pakistanu i Indii. Żywią się głównie roślinami, ale nie gardzą również mięsem.