Światowy Dzień Walki z AIDS

Światowemu Dniu Walki z AIDS towarzyszy w tym roku hasło "Nie żyj w niepewności, wykonaj test na HIV". "Mimo heroicznych wysiłków wielu ludzi, nie wygrywamy wojny z AIDS - przegrywamy ją" - powiedziała Madeleine Albright w specjalnym oświadczeniu poświęconym tej chorobie. Amerykańska sekretarz stanu podkreśliła, że administracja Billa Clintona uczyniła walkę z "dżumą XX wieku" jednym z głównych celów swej polityki zagranicznej.

Na programy powstrzymania choroby w Krajach Trzeciego Świata Amerykanie wyłożyli w tym roku 460 milionów dolarów, ale jest to jedynie kropla w morzu potrzeb. Najgorsza sytuacja panuje w Afryce. Z 36 milionów żyjących na świecie nosicieli wirusa HIV aż 25 milionów mieszka na Czarnym Lądzie. W specjalnym wystąpieniu sekretarz generalny ONZ Kofi Annan podkreślił, że powinniśmy przestać traktować AIDS jak problem, który ich samych nie dotyczy. "Wchodzimy w nowe stulecie i powinniśmy zacząć myśleć o przyszłości. W jakim świecie chcielibyśmy żyć, jaki świat pozostawić naszym dzieciom. Z pewnością chcemy by był to świat bez AIDS. Do tego jednak trzeba wspólnych wysiłków wielu ludzi" – mówił Annan. Jednym z krajów świata najbardziej narażonych na wybuch epidemii AIDS są Chiny. Powodem jest głównie brak odpowiedniej edukacji. Samo słowo prezerwatywa wywołuje rumieniec wstydu u większości Chinek. Zapytane jak czułyby się gdyby ktoś rozdawał im prezerwatywy za darmo - odwracają głowy, albo zamierają z oburzenia. Równie poważnym problemem jest w Chinach brak nadzoru nad transfuzjami krwi. Jak tłumaczy Zhang Ke, jeden z lekarzy zajmujących się walką z AIDS - pod tym względem Chiny znacznie różnią się od innych państw świata. "Na terenach przygranicznych głównym źródłem zarażeń wirusem HIV jest narkomania. W dużych miastach to brak zabezpieczenia przy stosunkach płciowych oraz stosunki homoseksualne. Jednak w środkowych Chinach głównym powodem są niekontrolowane transfuzje nie przebadanej, lub źle przebadanej krwi" – mówił Zeng. Według danych ONZ, jeśli Pekin nie podejmie natychmiastowych i zdecydowanych działań, w ciągu najbliższych dziesięciu lat liczba chorych na AIDS w Chinach wzrośnie do dziesięciu milionów.

Agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw AIDS - UNAIDS - zaleca, żeby testy na obecność wirusa HIV były wykonywane anonimowo. Zdaniem Andrei Fischer, federalnego ministra zdrowia Niemiec to właśnie anonimowość sprawiła, że ludzie częściej się badają. Minister Fischer uważa, że Niemcy wciąż się uczą jak żyć z chorymi na AIDS: "uczymy się jak postępować z epidemią, jak obchodzić się z ludźmi, których dotknęła ta tragedia. Ale nie zawsze tak było - wcześniej debata dotycząca AIDS była mniej merytoryczna. Opierała się na emocjach". Dla zwykłych ludzi, których ten problem - jak im się wydaje - nie dotyczy, słowo HIV wciąż wywołuje panikę.

Jedną z najbardziej znanych ofiar AIDS był muzyk Freddie Mercury. O tym, że był śmiertelnie chory, świat dowiedział się 23 listopada 1991 roku, a 24 godziny później, Mercury już nie żył. Tuż przed śmiercią przekazał dużą sumę pieniędzy na badania nad AIDS. Pół roku po śmierci wokalisty grupy Quinn, odbył się koncert poświęcony pamięci Freddiego. Powstała też fundacja "The Mercury Phoenix Trust". Od 1992 roku członkowie zespołu przeznaczyli na walkę z AIDS ponad cztery miliony funtów.

Po południu w większości polskich przychodni w specjalnych punktach każdy będzie mógł wykonać anonimowo i bezpłatne badania na obecność wirusa i porozmawiać o zagrożeniach związanych z AIDS. Specjaliści zalecają, bybadania wykonały osoby potencjalnie zagrożone chorobą, a więc osoby, które mają przypadkowe kontakty seksualne, często zmieniające partnerów oraz narkomani biorący narkotyki drogą dożylną. W Polsce obecnie wszyscy chorzy są leczeni, ale jest problem z wykrywaniem choroby i wirusa. Adresy punktów, gdzie wykonywane dziś będą testy można zdobyć w wojewódzkich stacjach Sanepidu i pod telefonem zaufania AIDS. Adam Kosek z krakowskiego Sanepidu podkreśla, że dla chorych najważniejsza jest rozmowa. To dlatego tak duży nacisk kładzie się na bezpośredni kontakt z osobą, która podejrzewa, że jest zarażona.

11:40