"Cały czas jest ze mną myśl, że mogę polecieć w kosmos" - przyznaje w rozmowie z RMF FM polski naukowiec doktor Sławosz Uznański, którego Europejska Agencja Kosmiczna wybrała do grona 17 astronautów, którzy mają szansę na udział np. w misjach księżycowych. Na razie pozostaje on na liście rezerwowej.
Doktor Sławosz Uznański na co dzień pracuje w Genewie, w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych, jako operator Wielkiego Zderzacza Hadronów LHC. Teraz odwiedził Polskę.
Czekam na telefon, ale nie robię tego z założonymi rękami. Budujemy strategię dotyczącą choćby załogowych lotów kosmicznych. Widzę dwie ścieżki prowadzące do udziału w misji: mogę dostać się do składu podstawowego. Druga ścieżka to ufundowanie polskiej misji kosmicznej. To wymaga całej strategii finansowania takiej myśli. Mamy coroczne badania, medycznie musimy być sprawni. Odpowiednia dieta nie jest dla mnie problemem, stosuję ją od dawna, dla mnie to przyjemność utrzymywanie sprawności fizycznej. Zawsze byłem aktywny, chodziłem po górach, mam kilka sesji treningowych w tygodniu. Pracuję cały czas naukowo. Góry też nauczyły mnie eksploracji, tam zdobyłem doświadczenie. W górach trzeba szczególnie dbać o zasoby: wodę, jedzenie, powietrze, emocje w kontaktach międzyludzkich - opisuje doktor Sławosz Uznański w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.
Dr inż. Sławosz Uznański pokonał ponad 22 tysiące kandydatów z całej Europy w trwających półtora roku eliminacjach do składu astronautów. Kandydaci przechodzili różnorodne testy wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, inteligencji i sprawności obliczeniowej, umiejętności rozwiązywania złożonych, nietypowych problemów pod presją czasu, odporności psychicznej i zachowania zimnej krwi w warunkach stresu. Poddani byli szczegółowym badaniom medycznym i przeszli wiele rozmów kwalifikacyjnych.
Nie bez znaczenia w wyborze Polaka było jego doświadczenie nabyte w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie. Doktor Uznański zajmuje się też projektowaniem elektroniki odpornej na promieniowanie, a właśnie taka musi być stosowana w kosmosie. Doktorat z elektroniki i umiejętność prowadzenia badań naukowych to kolejne jego atuty przydatne na Stacji Kosmicznej. Jego hobby - chodzenie po Himalajach - to z kolei najlepszy sposób na trening odporności na stres i trudne warunki.
W czwartek i piątek, 12 i 13 stycznia, w Łodzi odbędzie się szereg wydarzeń z udziałem Sławosza Uznańskiego. Pierwszego dnia swojego pobytu w rodzinnym mieście astronauta spotka się z uczniami i kadrą nauczycielską VIII Liceum Ogólnokształcącego im. A. Asnyka, do którego uczęszczał.
O godz. 12.15 o swojej drodze od Politechniki Łódzkiej do podróży w kosmos Uznański opowie w audytorium E1 na Wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki. Spotkanie to otworzy wystąpienie prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej prof. Grzegorza Wrochny.
Z kolei o godz. 18.00 w EC1 spotkanie astronauty z młodszymi i starszymi mieszkańcami Łodzi poprowadzi kierownik Planetarium EC1 dr Tomasz Banyś.
Na piątek o godz. 9.40 zaplanowano wspólny briefing Uznańskiego i prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Potem astronauta poprowadzi warsztaty rakietowe dla dzieci z klas I-III, organizowane w EC1.
Po południu wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik oprowadzi Uznańskiego po mieście, pokazując mu atrakcje jak Pasaż Róży czy Podwórko Siudmaka.
Ostatnim punktem w kalendarzu astronauty będzie jego spotkanie z młodszymi łodzianami i ich rodzicami o godz. 17.30 w Mediatece MEMO.
Sławosz Uznański pochodzi z Łodzi, gdzie w 2008 r. ukończył z wyróżnieniem Politechnikę Łódzką, uzyskując dyplom magistra inżyniera. Również w tym samym roku otrzymał dyplom magistra inżyniera na Uniwersytecie Nantes (Francja) i inżyniera na Politechnice w Nantes (Francja). W 2011 r. obronił z wyróżnieniem doktorat na Uniwersytecie Aix-Marseille (Francja). Jest autorem książki na temat efektów promieniowania w układach elektronicznych i współautorem ponad 50 artykułów w czasopismach i na konferencjach naukowych.
Jego zainteresowania zawsze były związane z przemysłem kosmicznym.