Nie ma końca spór między dwoma gigantami branży elektronicznej Samsungiem i Apple. Tym razem poszło o nowe dzieło amerykańskiej firmy - iPhone'a 4s.
Samsung Electronics ogłosił skierowanie wniosku do sądów w Paryżu i Mediolanie o zablokowanie sprzedaży nowego dzieła firmy Apple iPhona 4s na terenie Francji i Włoch. Oskarża swojego konkurenta o naruszenie dwóch patentów dotyczących bezprzewodowej technologii telekomunikacyjnej. Firma nie wykluczyła także złożenia podobnych wniosków również w innych krajach. Przedstawiciele Apple'a póki co nie odnieśli się do zarzutów ze strony koreańskiego koncernu.
Kością niezgody jest nowe "dziecko" firmy kierowanej przez Steve'a Jobsa. A konkretnie dotyczy zastosowanej w iPhonie 4s technologii WCDMA. Motywując swój wniosek do sądów w oświadczeniu przedstawiciele Samsunga podkreślili, że Apple naruszył ich własność intelektualną, którą oni zamierzają bezwzględnie chronić. Obie strony sporu przez ostatnie miesiące przerzucały się oskarżeniami o łamanie patentów, kierując przeciwko sobie wiele pozwów sądowych.
Apple twierdzi, że tablety Samsung Galaxy oraz smartphony Samsung są kopiami ich sztandarowych produktów iPadów i iPhonów. Druga strona odrzuca te oskarżenia i wielokrotnie wysuwała własne przeciwko amerykańskiemu koncernowi.
W założeniu producenta Apple iPhone 4s, dzięki połączeniu technologii CDMA i GSM, ma stać się "telefonem światowym", mogącym działać w dowolnej sieci komórkowej na całym globie.