Naukowy przełom w leczeniu osób, które przeszły zawał serca. Specjaliści z Poznania przeprowadzili pierwsze w Polsce dwie operacje wszczepienia bezpośrednio do serca komórek mięśniowych pobranych z uda pacjenta. Te wszczepione komórki to mitoblasty.

Do tej pory ludzie, którzy przeszli ciężki zawał byli kalekami, którym nie można pomóc. Na ich sercu pozostawała blizna, czy też blizny i w tym miejscu mięsień nie kurczył się, a więc serce nie pracowało prawidłowo. Od dawna mówiono, że rozwiązaniem byłoby wszczepienie nowych komórek, które zastąpiłyby blizny. Pomocne okazało się klonowanie. Udało się wyhodować w laboratorium, na podstawie komórek pobranych z uda pacjenta, tzw. mioblasty, czyli niedojrzałe komórki mięśniowe, które mogą zakotwiczyć się w mięśniu sercowym i przejąć funkcje skurczowe. Pierwsze takie zabiegi przeprowadzono niedawno we Francji, a teraz w Polsce. Zabieg wszczepienia mioblastów, to operacja na otwartym sercu. Pacjent, który ma zakładane by-passy, bo bez nich nie mógłby żyć, niejako przy okazji dostaje też kilka zastrzyków w serce: „Wstrzykuje się to kilkunastoma wstrzyknięciami w okolice blizny pozawałowej.” – powiedział docent Ryszard Kalwaski, kardiochirurg. Obydwie operacje przeprowadzono w Poznaniu na początku miesiąca. Teraz pacjenci są już w domu i czują się dobrze. Nie wiadomo jednak, czy mioblasty spełnią swoje zadanie. Trzeba czekać kilka miesięcy. Poza tym to co najmniej kilkaset takich operacji dzieli nas od odpowiedzi na pytanie, czy pozawałowe uszkodzenie mięśnia sercowego będzie zwykłym schorzeniem łatwo uleczalnym. Przed lekarzami i pacjentami jeszcze długa droga.

zdjęcia Akademia Medyczna w Poznaniu

23:50