Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wstrzymało finansowanie statku badawczego s/y Oceania. To jedyna polska jednostka badawcza zdolna do prowadzenia działań poza Bałtykiem. Instytut Oceanologii PAN bije na alarm i wskazuje, że dla Polski oznacza to wykluczenie ze ścisłej czołówki badań polarno-morskich. MNiSW zadeklarowało pilne rozpatrzenie sprawy.
O wstrzymaniu finansowania przez MNiSW statku badawczego "Oceania" poinformował Instytut Oceanologii PAN na swojej stronie na Facebooku.
"Nasza działalność naukowa, opierająca się w dużej mierze na badaniach prowadzonych z pokładu Oceanii, to także szeroko zakrojona współpraca z ośrodkami naukowymi z całego świata. To istotna pozycja w światowej oceanografii. Ale to przede wszystkim ogromna ilość wiedzy na temat zmian zachodzących w dwóch najbardziej wrażliwych i istotnych obszarach, jakimi są Bałtyk i Arktyka. Trudno nam pojąć decyzję polskiego Rządu, który po 35 latach dobrej roboty odcina kluczowe źródło finasowania dla tej jednostki. Dzięki Oceanii do Polski trafiają pieniądze na badania oceanograficzne z UE, Norweskiego Mechanizmu Finansowego i bilateralnych umów - średnio to kilka milionów złotych roczne - ale to pieniądze na badania, a nie na utrzymanie statku" - czytamy w poście Instytutu Oceanologii PAN (IO PAN).
Naukowcy piszą, że brak możliwości korzystania ze statku badawczego to zerwanie bieżących projektów naukowych, jak również wieloletniej owocnej współpracy z instytutami naukowymi - tak w Polsce, jak i na całym świecie.
"Oceania nie jest nowym statkiem, służy od 35 lat. Dzięki naszym staraniom i dotychczasowym rządowym dotacjom jest w bardzo dobrym stanie technicznym i do czasu pozyskania nowego statku badawczego, co potrwa kilka lat, może pływać równie skutecznie jak dawniej. Jednak prawo morskie nie pozwoli na jej wykorzystywanie bez spełnienia obowiązkowych przeglądów i remontów. Wraz ze wszystkimi pozostałymi kosztami, utrzymanie statku przekracza możliwości finansowe Instytutu Oceanologii PAN. Brak rządowej dotacji, którą otrzymywaliśmy od 35 lat, oznacza de facto zezłomowanie statku i dramatyczny spadek znaczenia polskiej oceanografii na arenie międzynarodowej. Apelujemy do Rządu RP o rewizję tej decyzji" - piszą naukowcy z Instytutu Oceanologii PAN.
"Utrata finansowania dla 'Oceanii' to ogromny cios dla polskich badań polarno-morskich, w których Polska znajduje się w ścisłej światowej czołówce. Bez statku znajdziemy się poza najważniejszymi gremiami dyskutującymi o globalnym ociepleniu. Jestem daleki od posądzania MNiSW o złą wolę, ale resort musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji tej decyzji" - powiedział "Gazecie Wyborczej" prof. Jan Marcin Węsławski, dyrektor Instytutu Oceanologii PAN.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sobotę po południu zadeklarowało w serwisie X "pilne rozpatrzenie sprawy".
"Konkurs na utrzymanie aparatury naukowo-badawczej został rozstrzygnięty, na podstawie wniosków, które oceniali naukowcy eksperci. Instytut zwrócił się do Ministra z prośbą o zmianę decyzji odmawiającej przyznania środków finansowych. MNiSW deklaruje pilne rozpatrzenie sprawy" - brzmi wpis resortu.
"Wszystko jest na dobrej, formalnej drodze" - zapewniła PAP w sobotę rzeczniczka MNiSW Natalia Żyto.
"Oceania" to żaglowiec należący do Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, zbudowany w 1985 r. w Stoczni Gdańskiej. IO PAN jest obecnie największym polskim instytutem badającym problemy fizyki, chemii, biologii i ekologii morza. Zasięg statku jest nieograniczony, a autonomia wynosi 30 dni. Rocznie "Oceania" spędza do ok. 250 dni na morzu, podejmując m.in. ekspedycję badawczą w Arktyce i liczne rejsy bałtyckie.