Piętnaście hektarów lasu płonie na granicy województw śląskiego i świętokrzyskiego.
W akcji gaśniczej bierze udział kilkanaście jednostek straży pożarnej, helikopter o raz dwa samoloty. Jak donosi nasz reporter, w pobliżu pożaru nie ma zabudowań. Przyczyną rozprzestrzenienia się ognia była prawdopodobnie iskra spod kół przejeżdżającego pociągu.