Protestujący w Opolu maturzyści wysłali do ministra edukacji odwołanie od decyzji kuratora, który unieważnił pisemne matury na Opolszczyźnie. Egzaminy unieważniono, bo ktoś w Internecie opublikował tematy z języka polskiego i matematyki.

Protest maturzystów rozpoczął się wczoraj w południe. Manifestujący najpierw pikietowali Urząd Wojewódzki, potem, przechodząc po pasach, zablokowali ruch na jednej z głównych ulic miasta.

Po tym jak policja zorganizowała objazdy, kilkusetosobowa grupa licealistów zdecydowała się na przemarsz przez centrum miasta. Maturzyści krzyczeli "Uznać maturę!" i "Jeden zgrzeszył, resztę powiesił!". Policja nie interweniowała.

Protestujący domagają się "jasnego sformułowania decyzji" o unieważnieniu tegorocznej matury. Chcemy dostać to na piśmie, żeby wiedzieć, w jaki sposób mamy się dalej odwoływać - powiedział Jan Brzozowski z III Liceum Ogólnokształcącego w Opolu.

Po godz. 15 zakończyły się rozmowy delegacji uczniów z kuratorem oświaty. Obie strony nie doszły jednak do żadnego porozumienia. Maturzyści postanowili więc napisać odwołanie od decyzji kuratora do Ministerstwa Edukacji. W imieniu 11,5 tys. maturzystów, przyszłości naszego narodu, oraz ich rodziców, wnosimy o odwołanie powyższej decyzji, gdyż stanowi ona ogromną krzywdę i niesprawiedliwość - napisali protestujący.

Pod odwołaniem podpisało się 45 przedstawicieli, którzy prowadzili rozmowy z opolskim kuratorem. Do pisma dołączono też około 500 podpisów maturzystów, którzy protestowali przeciwko decyzji kuratora.

Maturzyści chcą jutro wrócić pod urząd wojewódzki, do tego czasu będą oczekiwać na wieści z Warszawy. Na razie wiadomo, że powtórka egzaminu maturalnego z języka polskiego odbędzie się we wszystkich opolskich szkołach średnich 19 maja, a z matematyki dzień później. Śledztwo w sprawie przecieku prowadzi opolska prokuratura.