Jeśli chcemy coś robić naprawdę dobrze, musimy wejść w odpowiedni rytm - o tym wiemy od zawsze. Teraz okazuje się, że to powiedzenie możemy rozumieć całkiem dosłownie. Wyniki najnowszych badań, opisane na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences" pokazują, że rytm jest niezbędny dla poprawnej pracy naszego mózgu.
Chodzi o rytm fal mózgowych, będących odbiciem bioelektrycznej aktywności mózgu. Okazuje sie, że takie oscylacje mogą synchronizować aktywność różnych, często odległych rejonów mózgu i mają zasadnicze znaczenie dla wykonywania nawet najprostszych czynności, jak choćby łapanie lecącej w naszym kierunku piłki. To dzięki nim porozumiewają się komórki nerwowe, odpowiedzialne za zauważenie piłki, ocenę jej prędkości, wreszcie sterujące ruchem ręki i palców, niezbędnym, by ją złapać.
Do tej pory neurologia nie w pełni rozumiała mechanizm tej koordynacji. Teraz dzięki odkryciu naukowców z Uniwersytetu w Berkeley, wyraźnie widać, że nasz mózg stosuje w swej pracy także "bezprzewodowy" system łączności. Wykorzystując przy tym oscylacje o różnej częstotliwości może zadbać, by informacja trafiała zawsze tam, gdzie w danej chwili jest najbardziej potrzebna.