Silny huraganowy wiatr wieje od rana w Karkonoszach. Ostro dmucha także na Bałtyku. Z każdą godziną będzie wiać silniej. Na wieczór meteorolodzy zapowiadają „dwunastkę” w 12-stopniowej skali Beauforta.
W Karkonoszach, wysoko w górach wieje nawet do 150 km/h; im niżej wieje słabiej. GOPR odradza turystom i narciarzom wyjścia wysoko w góry. Taką pogodę trzeba po prostu przeczekać.
W górach widoczność w wielu miejscach jest ograniczona do kilku metrów. Co więcej, zdarza się, że wiatr podrywa śnieg nawet do 5 metrów wzwyż. Na niektórych odcinkach potworzyły się 1,5-metroiwe zaspy. W Karkonoszach obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej, rosnącej skali.
Z powodu wiatru zamknięto wyciągi krzesełkowe na Kopę w Karpaczu i Szrenicę w Szklarskiej Porębie.
Wieje także na północy kraju. Na Bałtyku na razie 8 w skali Beauforta, ale wieczorem będzie dmuchać znacznie mocniej. Rybacy przygotowują się więc do sztormu. Pełnią wachty sztormowe i nie schodzą z kutrów. Wszystkie małe jednostki stoją w portach i przystaniach; wielkie statki – im sztorm niestraszny – cumują na redzie.
Na szczęcie, dmucha od zachodu, więc Pomorzu i Żuławom nie grozi cofka, a tym samym zalanie. Z takiej pogody cieszą się turyści i zbieracze bursztynu – po każdym sztormie na plaży można znaleźć sporo bryłek. Narzekają rybacy i armatorzy – od kilku tygodni nie byli już w morzu i nic nie zarobili.