Leonardo da Vinci, genialny malarz, rzeźbiarz i konstruktor z epoki renesansu był wynalazcą... samochodu. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy i pracownicy Muzeum Historii i Nauki we Florencji. I mają na to dowody.
Na podstawie szkiców mistrza zbudowano drewniano-metalowy trójkołowiec. Największym problemem było... znalezienie silnika.
Siłą napędową były oczywiście skręcone spiralne sprężyny umieszczone pod podwoziem. W szkicach Leonarda były one zaznaczone leciutką, ledwie widoczną kreską, żeby zwiększyć przejrzystość rysunku. To było to, czego szukaliśmy - wyjaśniał Carlo Pedretti, szef centrum studiów nad pracami Leonarda da Vinci.
Pierwowzór fiata był więc samochodem nakręcanym, niczym współczesne modele aut. Napęd przenoszony był na koła za pomocą prymitywnych przekładni. Automobil prawdopodobnie nigdy nie wyjechał na włoskie drogi, ale mógł być atrakcją pokazów dla urządzanych ówczesnych możnowładców.