Osoby przed 55. rokiem życia nie powinny pić więcej niż cztery filiżanki kawy dziennie - twierdzą naukowcy z University of South Carolina. Z przeprowadzonych badań wynika, że zwiększa się śmiertelność ludzi, którzy w młodym wieku nadużywają tego napoju.

Długofalowe badanie "Aerobics Center Longitudinal Study" objęło ok. 44 tys. osób w wieku od 20 do 87 lat. Naukowcy zebrali dane na temat ich stylu życia - w tym konsumpcji kawy - oraz historii występowania u nich i w rodzinie różnych schorzeń.

Osoby, które brały udział w badaniach zostały także przebadane: w tym wykonano badanie krwi na czczo, pomiar ciśnienia tętniczego, elektrokardiografię oraz próbę wysiłkową na bieżni ruchomej, która ma ocenić wydolność fizyczną organizmu i wydolność układu krążenia.

Stan zdrowia badanych osób śledzono średnio przez 17 lat. Zmarło 2512 osób, z czego 32 proc. z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego.

Mężczyźni przed 55. rokiem życia, którzy wypijali ponad 28 filiżanek kawy (tj. więcej niż cztery dziennie) mieli o 56 proc. wyższą śmiertelność z różnych przyczyn w porównaniu z osobami, które w ogóle nie piły kawy. W przypadku pań przed 55. rokiem życia wzrost śmiertelności wyniósł aż 113 proc. Co ciekawe - podobnego związku nie zaobserwowano wśród osób w wieku 55 lat i starszych.

W analizie uwzględniono m.in. wiek, picie kawy bez kofeiny lub z kofeiną, picie herbaty, aktywność fizyczną, wskaźnik masy ciała (BMI), picie alkoholu, palenie papierosów, występowanie cukrzycy, zaburzeń lipidowych (zbyt wysoki poziom cholesterolu), nadciśnienia tętniczego, chorób serca w rodzinie oraz wydolność krążeniowo-oddechową.

Jak przypominają badacze, w świecie nauki ciągle toczy się debata nad wpływem kofeiny i kawy na zdrowie ludzi. Niektóre badania sugerują, że kawa, zwłaszcza w nadmiarze, może mieć działanie szkodliwe, podczas gdy inne dowodzą wręcz korzyści z konsumowania jej w dużych ilościach.

Medexpress.pl