NASA świętuje 10. rocznicę badań Czerwonej Planety z pomocą sondy Mars Reconnaissance Orbiter. 10 marca 2006 roku sonda włączyła silniki na 27 minut, by po siedmiomiesięcznej podróży z Ziemi zwolnić i wejść na orbitę Marsa. Od tego czasu MRO okrążyła planetę 45 tysięcy razy, wykonała ponad 216 tysięcy zdjęć i przesłała na Ziemię 264 terabajty danych. I co najważniejsze, zmieniła naszą wiedzę o czwartej planecie Układu Słonecznego już na zawsze.
Przez pierwsze trzy tygodnie sonda utrzymywała się na mocno wydłużonej orbicie, sięgającej nawet 43 tysięcy kilometrów od Marsa. W ciągu następnych sześciu miesięcy z pomocą procedury tak zwanego aerobrakingu, polegającego na wielokrotnym zwalnianiu po zanurzeniu się w atmosferze planety, MRO wchodził na właściwą, niemal kołową orbitę. Od września 2006 roku okrąża Marsa po orbicie na wysokości od 250 do 316 kilometrów. Okres obiegu wynosi około dwóch godzin.
Opublikowany przez NASA film podsumowuje najpoważniejsze osiągnięcia sondy Mars Reconnaissance Orbiter. Wśród nich są choćby opublikowane w ubiegłym roku doniesienia na temat pojawiających się okresowo strumieni wody. Ich odkrycie, potwierdzające, że powierzchnia Czerwonej Planety wciąż dynamicznie się zmienia, było możliwe dzięki zastosowaniu kamery wysokiej rozdzielczości i spektroskopu do badań składu powierzchni, a także dzięki długotrwałej obecności na orbicie, umożliwiającej śledzenie sezonowych zmian.
Sonda MRO odkryła formy terenu znajdujące się pod powierzchnią, zbadała warstwy cienkiej marsjańskiej atmosfery, na bieżąco obserwuje zmiany pór roku i różnego rodzaju zjawiska meteorologiczne. Dzięki niej astronomowie przekonali się o istnieniu młodych kraterów, lawinach marsjańskiego gruntu, ruchomych wydmach, wreszcie okresowo zamarzających i rozmarzających warstwach zestalonego dwutlenku węgla. Obserwowali też zmiany lodowych czap na biegunach.
Wszystkie sześć instrumentów badawczych, znajdujących się na pokładzie sondy, pracuje nadal, mimo że od realizacji pierwotnie założonego zakresu badań minęło już 7 lat. Sonda wspiera teraz swoimi obserwacjami łaziki pracujące na powierzchni Czerwonej Planety, pomaga wybierać dla nich dalsze trasy wędrówki, przesyła na Ziemię płynące od nich dane. MRO ma też jeszcze do wykonania jedno, kluczowe zadanie. Obserwacje sondy mają pomóc w podjęciu decyzji o miejscu lądowania ewentualnych przyszłych załogowych misji na Marsa.