Ponad 770 osób, głównie dzieci, trafiło do szpitali w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji z objawami dyzenterii. Wszyscy zatruli się mlekiem. Według szefa rosyjskiej służby sanitarnej Gienadija Oniszenko, liczba chorych cały czas wzrasta.
Dyzenteria (czerwonka bakteryjna) to choroba zakaźna wywołana spożyciem zakażonego pokarmu, najczęściej jarzyn, mleka, owoców.
Pierwsze osoby z objawami zatrucia trafiło do szpitali już w piątek. Wtedy jednak nie podejrzewano, że to dyzenteria. Według Oniszenki ludzie prawdopodobnie zatruli się mlekiem wyprodukowanym w fabryce w mieście Kropotkin. Badania wykazały, że dwaj pracownicy tej mleczarni są chorzy na dyzenterię.
Firma została już zamknięta i zakazano sprzedaży jej produktów. Prokuratura prowadzi już śledztwo w tej sprawie. Przedstawiciel władz Kropotkina Oleg Jurtajew twierdzi, że być może to wcale nie mleko było przyczyną zatrucia. Mleczarnia z Kropotkina dostarcza bowiem swoje wyroby do 60 regionów, a zachorowania stwierdzono tylko w 3.
21:40