Kapsuła badawcza chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 pomyślnie wylądowała na ciemniej, niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca, aby pobrać próbki księżycowego gruntu - poinformowały światowe media, powołując się na agencję Xinhua.

Lądownik chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 dotarł do wyznaczonego obszaru na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca - poinformowała Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA). Celem lądowania na południowym krańcu krateru Apollo w rejonie basenu uderzeniowego Biegun Południowy - Aitkin jest pobranie próbek gruntu księżycowego. 

Misja, która rozpoczęła się 3 maja, zakłada dostarczenie na Ziemię około 2 kg materiału badawczego, po raz pierwszy w historii z niewidocznej z Ziemi strony Srebrnego Globu. 

Sonda badawcza została wyniesiona na orbitę z centrum kosmicznego Wenchang przez system nośny Chang Zheng 5 (Długi Marsz 5). 

Lądowanie kapsuły z próbkami księżycowego gruntu przewidziano na 25 czerwca na terenie Chin. 

Agencje przypominają, że Chiny mogą stać się trzecim w historii krajem  - po ZSRS i USA - któremu udało się sprowadzić księżycowe próbki na Ziemię, ale pierwszym, który dostarczył materiał badawczy pochodzący z niewidocznej z Ziemi strony Księżyca. W 2003 roku Chiny przeprowadziły swoją pierwszą załogową misję kosmiczną.